Mówią, że tylko winny się tłumaczy... Jednak zanim przejdę do obiecanych stylizacji jest kilka spraw, które muszę wyjaśnić i o których nie wypada nie wspomnieć.
- Dżaku! Dziękuję Ci serdecznie za poświęcony czas i trud włożony w zrobienie pierwszej "sesji". Niestety, z powodu źle dobranego przeze mnie "tła" zdjęcia trzeba było zrobić jeszcze raz. Ale nie zapominam o Twoich zasługach :*
- Druga "sesja" (którą zaraz obejrzycie) to zasługa Mateusza Hopa. Dziękuję kochany!!! Oj ma chłopak rękę/oko czy co tam się ma przy robieniu zdjęć :) Szczególnie, że przyszło mu fotografować tak WYBITNIE niefotogeniczą osobę jak ja. A efekt? Dla mnie bomba! Ale oceńcie sami.
- Kolejna sprawa to użyte ubrania. Obiecałam Wam, że wszystkie rzeczy będą do 10zł. I co? Oczywiście skłamałam :( Całkiem zapomniałam o butach, bez których na tym błotnistym terenie po prostu nie dało się obyć. Tak, tak. Nos już mi urósł...
- Jak chyba każda osoba, która próbuje coś "stworzyć" i ja nie obejdę się bez słów krytyki względem swojego mini dzieła. Otóż z powodu przeprowadzki, która aktualnie zatruwa mi życie, połowa moich rzeczy została na starym mieszkaniu co znacznie ograniczyło mi "pole manewru". Oczywiście teraz spędza mi to sen z powiek bo wiem, że mogłam zrobić coś innego, ciekawszego, lepszego...Żeby już więcej nie narzekać obiecuje, że następne stylizacje pojawią się dopiero jak zwiozę resztę rzeczy.
Chyba już pora skończyć z tym przynudzaniem i zaprezentować Wam efekt naszej pracy.
No to lecimy!
"NO NAME" oznacza, że rzecz nie ma metki więc nie wiem co to za firma.
"Sh" to po prostu szmateks czyli second-hand.
I
- bluzka Atmosphere, Sh: 6zł
- spódnica NO NAME, Sh: 4zł
- pasek NO NAME, Sh: 4zł
- okulary Reserved: 9,90zł
- buty Pull&Bear
II
- sweter Diane von Furstenberg, Sh: 4zł
- bluzka Top Shop, Sh: 7zł
- spodenki Roxy, Sh: 10zł
- pasek NO NAME, Sh: 2zł
- nadkolanówki NO NAME: 8zł
- buty Venezia
III
- płaszczyk NO NAME, Sh: 4zł
- sukienka H&M, Sh: 5zł
- pasek Orsay, Sh: 2zł
- buty pożyczone od mamy (dzięki :*)
IV
- poncho NO NAME, Sh: 4zł
- bluzka Atmosphere, Sh: 3zł
- spodnie New Look, Sh: 8zł
- chusta NO NAME, Sh: 2zł
Jeśli chodzi o stylizacje to moim zamiarem było stworzenie czegoś ciekawego, oryginalnego ale też (jak na stylizacje a`la Marni) dość spokojnego. Chciałam, abyście zobaczyli, że można zestawiać ze sobą różne kolory, faktury, wzory czy materiały i nadal wyglądać dobrze. Oczywiście "dobrze" jest tu pojęciem względnym ponieważ ile osób tyle gustów (o których się oczywiście nie dyskutuje) i zdaje sobie sprawę, że nie wszystkim te cztery stylizacje się spodobają.
Jak widzicie większość rzeczy pochodzi z second-handów, a ich ceny ( tak, te rzeczy naprawdę tyle kosztowały :) ) są na tyle przystępne, że można poeksperymentować i kupić coś, czego zazwyczaj byście nie ubrali. W najgorszym wypadku będziecie mieli prezent dla zwariowanej ciotki albo sąsiadki. Zachęcam Was do "wycieczki" po okolicznych szmateksach bo kryją się tam prawdziwe skarby. Mam nadzieję, że Wasze łowy będą równie udane jak moje!
wyglądasz przebajecznie w tych stylizacjach. szczególnie lubię I i II! w IV zmieniłaby spodnie na legginsy, bo jakoś ta góra jest tak obszerna, że dół bym już zwęziła. Ale jestem na duże TAK! proszę o więcej, więcej! :) :*
OdpowiedzUsuńFaktycznie, legginsy byłyby bardziej proporcjonalne przy tak obszernej górze. Dzięki za radę :)
Usuńostatnia stylizacja bombowa !:)
OdpowiedzUsuńŚwietne; czekam na kolejne !
UsuńDziękuję Wam bardzo :*
OdpowiedzUsuń