sobota, 30 czerwca 2012

Maison Martin Margiela dla H&M

Maison Martin Margiela to w dosłownym tłumaczeniu Dom Martina Margieli. Kim jest Margiela i dlaczego to właśnie z tym domem mody H&M nawiązało kolejną współpracę? O tym zaraz. Na początku chciałabym  pokazać Wam 3 krótkie filmiki, które najlepiej wprowadzą Was w niekonwencjonalny, a czasami wręcz niezrozumiały świat Maison Martin Margiela...









Swoją przygodę z modą Martin Margiela rozpoczął na Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Antwerpii. Po trzech latach od zakończenia studiów (w 1982 roku) przeprowadził się do Paryża, aby podjąć tam pracę jako asystent Jeana-Paula Gaultiera. W 1987 roku zrezygnował z tej posady aby stworzyć własna markę. Udało się to rok później, kiedy razem z Jenny Meirens zaprezentował w Paryżu swoją pierwszą damską kolekcję prêt-à-porter (z fr. "gotowa do założenia"). W 1989 roku powstał pierwszy salon firmowany nazwiskiem projektanta.




Margiela nie lubi rozgłosu. Nie udziela wywiadów i nie pozwala na fotografowanie się. Jedyne zdjęcie projektanta pochodzi z 1997 roku, a publikował je na swoich łamach New York Times.




Metka na ubraniu jest równie anonimowa. Biały prostokąt, a na nim zakreślona kółkiem liczba od 0 do 23, która odpowiada konkretnej linii/kolekcji. Białe szwy użyte do jej przymocowania, często widoczne na zewnętrznej części garderoby, stały się znakiem rozpoznawczym firmy, a co za tym idzie jej "logiem" (tak jak np. krokodylek Lacoste).






Najlepszą charakterystyką stylu tej marki jest fragment artykułu, który znalazłam w magazynie Forbes:
"Maison Martin Margiela to dom mody, który zawsze podążał własną ścieżką, często wychodząc poza konwencjonalne ramy mody. Wierzy niezłomnie, iż ważniejsza od działań indywidualnych jest praca zespołu, a jego ideały zasadzają się w pobudzaniu kreatywności. Nieustannie kwestionując normy mody i prezentując swoje dzieła poprzez techniki dekonstrukcji i transformacji, w swoich kolekcjach na nowo odkrywa objętości, modyfikuje kształty, zmienia pierwotne zastosowanie i ruch ubrań, a także zmienia klasyczne pojmowanie mody." 

Projektant lubi kontrastowe zestawienia i korzysta przy tym z szerokiej gamy materiałów (nie tylko tych tradycyjnych). "Ekologiczne ubrania", które wykonane były z plastikowych butelek, papieru oraz innych recyklingowych tworzyw do dziś zachwycają znawców mody (sukienki z worków na śmieci czy starych mebli oraz biżuteria z kostek lodu). Jego ulubione kolory to czerwień, czerń i bieli.


W 2009 roku Martin Margiela opuścił swoją firmę. Do tej pory nie wybrano jego następcy na stanowisku głównego projektanta, a nad kolekcjami pracuje sztab designerów.


Poniżej kilka zdjęć z kolekcji jesień/zima 2012:














"Maison Martin Margiela to jeden z najważniejszych i najbardziej wpływowych domów mody ostatnich trzydziestu lat. Jestem niesamowicie podekscytowana tą współpracą, dzięki której fani mody na całym świecie będą mieli okazję nosić ubrania przygotowane specjalnie przez Maison Martin Margiela. Ta współpraca będzie wspaniałym i pamiętnym wydarzeniem w modzie" - powiedziała Margareta van den Bosch, Creative Advisor H&M.

Jak będzie wyglądała ta kolekcja? Czy będzie podobna do tej pokazanej wyżej czy może zupełnie inna? Tego dowiemy się już 15 listopada w wybranych (230 na całym świecie) sklepach sieci H&M .



2 komentarze:

  1. świetny blog ;)
    obserwuję iliczę na rewanż :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy orientujesz się czy w polskim H&M`ie będzie można kupić ta kolekcje? :)

    Zapraszam do siebie na rozdanie- płaszczyk RESERVED

    http://mojbabilot.blogspot.com/2012/08/porzadki-w-szafie-czyli-pierwsza.html

    BUZIAKI !! :*

    OdpowiedzUsuń